Aktualnie działa w Polsce kilkanaście firm, stowarzyszeń, fundacji i związków zrzeszających ludzi, którzy pragną rozwijać i promować dogoterapię/kynoterapię[1]. Jak wynika z przeglądu literatury naukowej opisującej badania nad stosowaniem i jej efektywnością [B.P. Velde, J. Cipriani, G. Fisher , 2005], jest to dynamicznie rozwijająca się dziedzina, przede wszystkim w sferze praktycznej, ale również naukowej. Główne obszary pracy terapeutycznej to terapia deficytów i zaburzeń emocjonalnych, fizycznych, społecznych i poznawczych.
Jedną z podstawowych przeszkód w uformowaniu jasnych reguł i zasad pracy terapeutycznej z psem był brak oficjalnego nazewnictwa dla tego rodzaju czynności w Polsce. Zajęcia terapeutyczne wykorzystujące kontakt z psem jako czynnik motywujący i stymulujący proces rehabilitacji, kształcenia, socjalizacji, tudzież innych form pracy z psem mających na celu poprawę jakości życia ludzi, nazywa się w Polsce dogoterapią, kynoterapią, canistarapią, lub gałęzią animaloterapii, czy zooterapii.
W połowie roku 2010 powstał w Polsce nowy zawód – kynoterpeuta (dogoterapeuta)(rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 27 kwietnia), jego powstanie budzi kontrowersje wynikające z pewnych niespójności i braku skutecznej komunikacji pomiędzy dogoterapeutami, a kynoterapeutami, którzy z kolei reprezentują dwa różne środowiska w Polsce opierające się jednak na tych samych zasadach opracowanych przez międzynarodowe organizacje (Delta Society oraz Assistence Dogs Europe) patronujące rozwojowi tych nowych obszarów pracy człowieka i psa.
Niezbędne jest oficjalne, ujednolicone stanowisko odnośnie psów mogących pracować w terapii, zarówno w zakresie wymagań co do rasy psa jak i przesłanek charakterologicznych. Ponadto, koniecznym wydaje się stworzenie testów oraz regulacji dotyczących powoływania i funkcjonowania komisji certyfikacyjnych wydających zezwolenia i utrzymujących określone standardy pracy terapeutycznej.
Poprzez odwołanie się do zagranicznych standardów oraz dobrych praktyk w naszym kraju, (zarówno wśród dogoterapeutów jak i kynoterapeutów), Stowarzyszenie Po To Jestem podejmuje wszelkie starania w zakresie utrzymywania możliwie najwyższych standardów wykształcenia kadry oraz doboru i szkolenia psów pracujących z ludŹmi.
[1] Trudno jest oszacować i podać dokładną liczbę organizacji zajmujących się terapią z udziałem psów, ponieważ nie istnieje oficjalny spis tego rodzaju działalności. Przybliżone dane zostały zaczerpnięte ze strony http://www.dogoterapeuta.wortale.net, na której zamieszczono mapę z zaznaczonymi głównymi ośrodkami dogoterapii i kynoterapii w Polsce [28 września 2010].
Autor: Ł. Skryplonek